Książki o tematyce życia po życiu przeplatają się przez literaturę już bardzo długo. Doskonale pamiętam jak pierwszy raz czytałem "Życie po życiu" Raymonda Moody'ego . Było to to dość dawno ale do tej pory pamiętam jak rozbudziło to zainteresowania fenomenami rodem z Archiwum X. Kolejnym ciekawym autorem jest Robert A Monroe który w swojej trylogii opisuje co kryje się za kurtyną śmierci. Tym razem mamy do czynienia z anonimową osobistością, która odbywa podróż po za granice naszego pojmowania i wraca z powrotem mając możliwość podzielenia się z Nami swoimi przeżyciami. Choć kwestia anonimowości jest tu dyskusyjna i wg mnie publikacja ta traci nieco prawdziwości nie oznacza to, że można ja sobie darować. Niezależnie od tego czy wierzymy w tego rodzaju historię czy nie to jestem ciekaw o co Wy jako czytelnicy zapytali byście jeżeli było by to możliwe człowieka, który niejako zmartwychwstał i powrócił z misją podzielenia się z Nami nabytą wiedzą pochodzącą z ponad 30 w...
Cyfrowe spojrzenie na świat zdigitalizowanego umysłu