MarGib - Świat zza klawiatury

To, że Google wie wszystko nie jest żadną nowością. To, że wie dużo również o Nas jako użytkownikach też od dawna nie jest już tajemnicą. Natomiast fakt ile wie może już trochę zaskoczyć. Narzędzie "Moja aktywność" nie jest już testową aplikacją, a profesjonalnym narzędziem udowadniającym, że prze Google nic nie da się ukryć. Pewnie nie zdziwi Was fakt, że zapisywane są Wasze wyszukiwania i lokalizacja (jeżeli na lokalizacje wyraziliśmy zgodę) ale już fakt, że Google wie również kiedy i jaką aplikację uruchomiliśmy na smartfonie ile razy wysyłaliśmy sms, gdzie i o której byliśmy i co robiliśmy i wiele wiele więcej pokazuje tylko skalę zbierania informacji tego internetowego giganta. Z jednej strony ukłon dla Google, że daje Nam możliwość wglądu do danych jakie o nas zbiera i możliwość zarządzania nimi. Jest opcja usuwania aktywności tylko czy to usuwanie polega na tym, że dane znikają wogóle czy też znikają jedynie z przed Naszych oczu ? Tego już nie mamy za bardzo jak sp...

Korzystasz z Google ? Tak myślałem odpowiedź w zdecydowanej większości będzie twierdząca. Raczej nie ma już chyba nikogo kto przynajmniej raz nie korzystał by z Google. No może bardzo bardzo leciwe osoby ale w ich wypadku pewnie wnuczek lub wnuczka szukała coś dla nich. Tak czy inaczej Google to już codzienność od wyszukana trasy na mapie po przepisy na ciasto, algorytm do programu, śmieszny filmik, informacje o sławnej osobie i aktualne wiadomości ze świata. Ale czy wiesz ile Google wie o Tobie ? Jeżeli jesteś zalogowany go Google w swoim smartfonie oraz używasz konta Google na komputerze lub komputerach to okazuje się, że tych informacji jest całkeim sporo.  Ilość wszystkich wyszukiwań w Google  Choć jak widać gdy wybrałem cały okres (od kiedy mam konto w Google) ilość wszystkich wyszukiwań nie jest może powalająca to faktem jest, że cała ta historia jest przechowywana dla każdego użytkownika. Te informacje można sobie posortować po tygodniu, miesiącu, roku oraz...

Temat tego wpisu pojawia się w głowach chyba każdego użytkownika komputera. Istnieją zwolennicy oraz przeciwnicy i niedowiarki ale w obecnym czasie wzrasta ilość dowodów na to, że być może w niedalekiej przyszłości obcowanie z komputerem zmieni nieco swoją formę. Od dłuższego czasu śledzę i interesuję się tematem BigData, uczenia maszynowego oraz uczenia głębokiego. Nie ma tego jeszcze dużo na tym blogu ale prawdopodobnie sytuacja to ulegnie zmianie. Wstępem do tej tematyki niech będzie poniższe wystąpienie na konferencji TED'ex.

BIG DATA termin jakim określa się duże zbiory danych, których przetwarzanie odbywa się za pomocą specjalistycznego oprogramowania. Co rozumiemy przez duży zbiór danych? Myśląc o pojęciu BIG DATA chodzi tu o, co najmniej dziesiątki terabajtów, a często nawet i petabajtów. Zastosowanie tego rodzaju narzędzia ma na celu zdobywanie nowych informacji oraz wiedzy z danej dziedziny. Obróbka i możliwość przerobienia dużej ilości informacji mająca na celu wyłuskanie tych najwłaściwszych opartych o ich powtarzalność umożliwia przewidywanie i prognozowanie wielu czynników. Prognozowane i to z dużą dokładnością mogą być epidemie różnych chorób (już robi to Google na podstawie haseł wpisywanych do wyszukiwarki, ale o tym później), możliwość występowania przestępstwa względem określonych warunków, wiedza dotycząca tego jakie czynniki wpływają, że dany produkt, film itp podobają się klientom lub dlaczego się nie podobają. Zastosowań tego rodzaju rozwiązań jest mnóstwo. Jak zwykle również i w ty...