MarGib - Świat zza klawiatury

Niebo istnieje naprawdę, niesamowita historia chłopca, który podczas operacji przeżywa wizytę w niebie. Choć z początku może wydawać się to naciąganą opowiastką mającą na celu zbliżenie ludzi do Boga, wiary i kościoła ponieważ autorem jest przecież pastor to jednak jest to historia 4 latka, który nijak nie mógł wymyślić sobie od tak tych wszystkich rzeczy. Historia ta przedstawia autentyczne fakty, które zaskoczyły nawet samego autora - ojca chłopca. Po przeczytaniu chcąc czy nie chcąc zastanowimy się nad przemijaniem, sensem istnienia i o tym co dzieje się z nami gdy nasz czas dobiegnie końca. Niezależnie od tego jaką wiarę preferujesz lub może nie potrzebujesz żadnej religii warto poznać tą opowieść. Nie będę tu starał się namawiać nikogo, że chodzi o nawracanie itd choć prawda jest taka, że może się to po przeczytaniu przydarzyć, to jednak z całą pewnością mogę powiedzieć, że przeczytać na pewno warto. Teraz wiem już dlaczego pozycja ta określona została mianem bestsellera. Niez

Łódzki Ogród Botaniczny im. Jakuba Mowszowicza – ogród w Łodzi, powstał w roku 1929 na terenie parku Źródliska. Po zakończeniu II wojny światowej na obszarze przyległym do Parku na Zdrowiu rozpoczęto tworzenie nowego ogrodu botanicznego. Od 1988 patronem ogrodu jest Jakub Mowszowicz .  Powierzchnia ogrodu wynosi 67 ha (w tym 2 ha obejmujące pierwotny ogród botaniczny w Parku Źródliska i znajdującą się tam Palmiarnię) co oznacza, że jest największym ogrodem botanicznym w Polsce. Kolaż ze zdjęć z Ogrodu Botanicznego w Łodzi

Wielu myślicieli, filozofów oraz przewodników duchowych zwraca uwagę na pojęcie danej chwili. Chodzi o to, by uzmysłowić sobie jak wiele dobrego niesie skupienie się na tej danej jednej chwili , która trwa właśnie teraz gdy czytasz te słowa. Eckhart Tole, Allan Watts i im podobni zawsze akcentują tą kwestię w swoich wystąpieniach i publikacjach. O tym samym mowa jest w religiach takich jak buddyzm itp. Co daje usytuowanie się w teraźniejszości? Uwolni Cię od martwienia się o przyszłość oraz umożliwi łatwiejsze wyrwanie się z przeszłości na jaką i tak już nie ma wpływu. Przyszłość jest jedynie koncepcją , przewidywaniem jakie może ale nie musi się wydarzyć. Wszystko co możesz zrobić dzieje się TERAZ. 

Raz na jakiś czas pojawiają się takie rozwiązania, które wywołują myśl typu "kurcze - czemu ja na to nie wpadłem". Rozwiązania te są zaskakujące w swojej prostocie ale i bardzo przydatne zarazem. Czy kiedykolwiek położyliście smartfon pod przednią szybą samochodu i zabraliście go stamtąd ponieważ jego obraz się w niej odbijał ? Okazuje się, że ta pozorna niedogodność może zostać wykorzystana w innym celu tym razem bardzo przydatnym. Z pewnością skuszę się na przetestowanie tego rozwiązania i sądzę, że nie tylko ja. Pomysl z pewnością godny uwagi. Już kibicuje rozwojowi tego pomysłu i oczekuję finalnej wersji. Poznajcie iluzję rozszerzonej rzeczywistości w postaci HUDWAY. 

Ludzkość produkuje 28 miliardów GB danych dziennie. 90% zasobów powstało w ostatnich 2 latach, a Australijczycy należą do najbardziej zaawansowanych technologicznie społeczeństw. Jak technologie wpływają na zachowania ludzi ? Co ukrywa się w regulaminach usług internetowych i czy ktokolwiek je czyta? Permanentna inwigilacja na własne życzenie ? Co dzieje się z Twoimi danymi w sieci ? Czy w ogóle kiedykolwiek przeszło Ci to przez myśl ? Jak bardzo ufamy internetowym narzędziom? Jak dużo wiedzą o nas internetowi giganci. Za darmowe usługi walutą stajemy się My sami. Poniżej materiał, który wyjaśni wiele zagadnień związanych z życiem w sieci.

GMO czyli modyfikowanie genetyczne organizmów wzbudza wiele kontrowersji. Z jednej strony ma to być sposób na pozyskiwanie lepszej żywności w większej ilości, co ma rozwiązać problem głodu na świecie. Tak naprawdę to czy faktycznie na świecie brakuje żywności? Czy matka ziemia wytwarza za mało pokarmu czy też może ludzie nie za bardzo potrafią nim rozporządzać? Tak czy inaczej naukowcy wychodząc na przeciw problemom wykombinowali mutacje genetyczne jako rozwiązanie problemów ale czy na pewno ? Ciekawy wykład na ten temat przedstawił Profesor dr. hab. Jan Narkiewicz. Zachęcam do wysłuchania tego człowieka, który swoje wypowiedzi popiera badaniami. 

Widziałem już różne śluby w tym swój własny. Często na tego rodzaju uroczystościach zdarza się, iż goście lub sami młodzi chcą wywołać zaskoczenie. Tym razem zarówno goście jaki i para młoda zostali zaskoczeni przez księdza, który udzielał im ślubu. Ksiądz rozpoczynając uroczystość postanowił odśpiewać młodym piosenkę. Czy mu to wyszło czy nie możecie ocenić sami. Jednak ponad 7 000 000 odsłon mówi samo za siebie.  Dobrze, że są własnie tacy księża, których zapamiętuję się na całe życie o czym z pewnością przekonała się ta para, a dzięki nim i serwisowi youtube i cały świat. Zobaczcie sami - dobry mocny przekaz pozytywnej energii.  To niejedyny popis księdza jak widać lubi sobie pośpiewać i nieźle mu to wychodzi ;-)

Dziś wybraliśmy się do kina na seans z Kapitanem Ameryką. Film dostarczył świetnej rozrywki. Zaspokoił moje potrzeby związane z efektami specjalnymi (w końcu byliśmy w IMAX) oraz trzymał odpowiedni poziom napięcia przez co oglądało się go z zaciekawieniem od początku do końca. Sceny walki również zostały dopracowane, co sprawiło, że męska część publiczności powinna być zadowolona z poziomu pojedynków. Chris Evans wyrasta nam na drugiego Jasona Stathama, który po serii Transporter zdążył już przyzwyczaić widzów do świetnych scen walki. Fabuła dobrze przemyślana z wieloma zwrotami akcji i tajemnicami do rozgryzienia, co utrzymuje odpowiedni poziom skupienia oglądającego. Krótko mówiąc warto poświęcić czas i wybrać się do kina by zaczerpnąć porządnej dawki rozrywki. Najlepiej w rozmiarze i jakości IMAX. Polecam... 

Od dawna już nie przeczytałem tak dobrej książki. Trafiła do mnie przypadkiem niezapowiedziana i z początku nie pałałem do niej entuzjazmem ale 600000 mln egzemplarzy oraz bestseler NewYork Timesa wystarczyły, by pobudzić moją ciekawość i zachęcić do sprawdzenia co też znalazło w niej tylu ludzi. Dawno już lektura nie pochłonęła mnie tak mocno. Publikację "połknąłem" jednym tchem. Bez znaczenia miało miejsce czy to tramwaj, kanapa w pokoju, łóżko przed snem, a nawet kibelek. Po prostu musiałem dowiedzieć się co dalej. Książka porusza bardzo istotne kwestię i mi osobiście udzieliła odpowiedzi na nurtujące mnie pytania (zgodne z tymi jakie zadawał Mack - bohater powieści), na jakie nigdzie indziej ani od nikogo dowiedzieć się nie mogłem. Lektura przeprowadziła we mnie sporą transformację i to na lepsze. Może zmiana ta wynika z zaspokojenia umysłu, który uzyskał odpowiedzi na nurtujące go od dawna pytania. Tak czy inaczej teraz rozumiem znacznie więcej. Zresztą sam czas w ja