27 stycznia 2015 roku pisałem , że w świecie przeglądarek internetowych obok Chrome, Firefox i Explorera czy Edge pojawił się nowy gracz - mowa tu o Vivaldi. Dziś można powiedzieć, że produkt ten wyszedł z wersji beta i jest dostępny w swojej pierwszej stabilnej odsłonie. Ten post powstaje własnie w Vivaldi i co można powiedzieć o tym produkcie to z pewnością jest szybki i świeży. Stanowi miłą odmianę dla zamulającego Firefox'a czy też idącego w stronę rozszerzeń chroma. Można powiedzieć, że jest czymś czego brakowało. Twórcy przedstawiają swój produkt jako przeglądarkę dla przyjaciół. Uważają, że najważniejszy jest użytkownik i to właśnie on sam wie w jaki sposób chce korzystać z internetu. Założeniem i celem jest "personalizacja" jako największa zaleta i kierunek rozwoju tego rozwiązania. Jak to wyjdzie i co przyniosą kolejne wersje zobaczymy. Ponieważ silnikiem przeglądarki jest Blink czyli to samo rozwiązanie jakie używane jest w Chrome możliwe jest wykorzystywani...
Cyfrowe spojrzenie na świat zdigitalizowanego umysłu