Przejdź do głównej zawartości

Czasami nie można zrobić wszystkiego samemu... nocne przemyślenia, o wartościach, szczęściu i relacjach z innymi

Dzisiejszy świat to świat ekspresowego życia. Każdego dnia w pogoni za wyznaczonymi celami i wygórowanymi ambicjami podążamy do spełnienia swoich marzeń i snów. Dla jednych jest to wymarzony dom lub samochód dla innych osiągnięcie sukcesów na obranej ścieżce kariery. Często dzieje się jednak tak, że próbujemy sięgnąć za daleko i za wysoko, co wymuszone jest niejako trybem obecnego życia i oczekiwaniami innych. Społecznie nasz status określony jest ilością i jakością posiadanych rzeczy. By mieć te wszystkie rzeczy potrzebne są pieniądze, a by je zdobyć kończymy kolejny certyfikat z danej dziedziny wiedzy i następny udowadniając na każdym kroku swoją wartość. Tym samym często dzieje się tak, że człowiek funkcjonuje jak odrębna jednostka. Można uznać, że jest się trybikiem jakiejś większej maszyny ale trybikiem, działającym na własny rachunek i odpowiedzialnym jedynie za siebie. Tym czasem warto zatrzymać się na chwilę i zapytać samych siebie za czym tak naprawdę ciągle gonimy ? W takim tempie trybik ten może się zatrzeć i stracić początkowy zapał i werwę z jaką zaczynał swoją pogoń. Wtedy ważne jest by znaleźć się w otoczeniu innych. Dbajmy o dobre relacje, a stanie się to zasobem do którego będzie można sięgać gdy przyjdzie trudniejszy dzień.


W jaki sposób definiujemy sami przed sobą pojęcie szczęścia? Czy jest to kolejny samochód, kolejny super gadżet, który zajmie naszą uwagę na chwilę i gdy już wszyscy znajomi zobaczą, że go mamy stanie się bez użyteczny a my pomyślimy o tym jak bardzo podnieśliśmy swoją rangę w oczach innych? Może jednak do szczęścia wystarczy nie być głodnym posiadać wystarczające warunki by żyć i funkcjonować i mieć po prostu święty spokój ? Każdy pewnie ma inną miarkę i inaczej definiuję własną granie określającą wystarczający poziom egzystencji. Da się jednak zauważyć, że świat ukierunkował się jednak na utwierdzanie w ludziach tego, że wartością najważniejszą i najbardziej istotną jest stan posiadania - czym więcej tym lepiej. 

Obecnie łatwo jest dać się ponieść maszynie konsumpcjonizmu zapominając o tym jak ważni są ludzie istniejący obok nas. Zapominamy jak istotna jest 5 minutowa rozmowa z kolegą z pracy - tego nie można kupić ani wycenić w postaci wartości materialnych. O tym, że nikt nie jest sam i wystarczy zrobić troszkę przestrzeni dla innych, by dało się odczuć obecność innych jest utwór zespołu U2. 



Przesłanie jest proste - w grupie raźniej i łatwiej ... Warto dbać o dobre relacje i przyjaźń ...

Takie tam moje nocne przemyślenia, którymi postanowiłem się podzielić ;-) 

Komentarze

Najczęściej czytane w tym miesiącu

50 popularnych pytań dotyczących systemu Linux zadawanych na rozmowach kwalifikacyjnych. (Pytania & Odpowiedzi)

Jak dodać użytkownika w systemie Windows z poziomu konsoli CMD? (net user, net localgroup)

Generowanie testowych plików o określonej wielkości