Przejdź do głównej zawartości

Do wszystkiego trzeba "dorosnąć" zmienić przekonania i sprawdzić na sobie. Rower... dziś mnie do siebie przekonał.

Rower. Świetny środek transportu szczególnie w pogodne dni. Powiew wiatru na twarzy i wydzielające się pod wpływem umiarkowanego wysiłku endorfiny. Czy można lepiej zacząć dzień? Do dziś myślałem, że tak i to dziś "rower" zweryfikował moje przekonanie. Przekonanie było takie, że lepiej komunikacją miejską, bo przecież może padać, bo można się jeszcze zdrzemnąć, bo pewnie szybciej. I po sprawdzeniu okazało się zupełnie odwrotnie, bo rowerem przyjemniej, jak zechcę to szybciej, lepsze samopoczucie, a tym samym lepszy początek dnia. O walorach sportowych nie będę się rozpisywał ... że można zrzucić parę kilko i poprawić kondycje to każdy przecież wie. Sytuacja ta to dobry przykład jak błędne przekonania trzymają człowieka w "blokadzie" , że nowe to gorsze, że nowe to złe. Mała zmiana i jaki efekt. Co prawda nie mam zabójczego dystansu do pokonania, bo między pracą, a domem mam około 7.5 km. Ale w dwie strony to już 14 km ;-). Wpis ten zostawiam trochę ku pamięci by zajrzeć tu za jakiś czas i sprawdzić czy nadal rower robi takie wrażenie lub gdyby jednak coś mnie do roweru zniechęcało to może po przeczytaniu tego łatwiej spróbuję od nowa jeszcze raz (mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby). 

Pierwsza trasa zaliczona

Komentarze

Najczęściej czytane w tym miesiącu

50 popularnych pytań dotyczących systemu Linux zadawanych na rozmowach kwalifikacyjnych. (Pytania & Odpowiedzi)

Jak dodać użytkownika w systemie Windows z poziomu konsoli CMD? (net user, net localgroup)

Generowanie testowych plików o określonej wielkości